Gdy czekam na śnieg

Gdy czekam na śnieg
to myślę
jaki będzie

bielutki,
leciutki,
nowiutki,
czyściutki
mgiełkowy,
puchowy,
płatkowy,
gwiazdkowy,
tańczący,
drgający,
jak pył
wirujący
srebrzysty
i szklisty,
i bardzo
puszysty
jak misio
mięciutki
jak kocyk
cieplutki…

Tak, słucham? A, racja!
Zmyliłam się krzynkę.
Zły pomysł, by robić ze śniegu
pierzynkę!