Kiedy zasypiam
Na mej podusi siada krasnalek
Bardzo malusi
I opowiada (twierdząc, że nie łże)
O przyjacielu swym dinozaurze.
Ten dinozaur
Lutek się zowie,
Zieloną czapkę nosi na głowie,
Stos pomarańczy je na śniadanie
(Stąd brzuch ma w barwie pomarańczanej)
Poza tym lubi piłkę i wrotki,
Zbiera i suszy białe stokrotki,
Co dzień krasnalka do parku bierze,
Żeby powozić go
Na rowerze!
–Super przyjaciel! – krasnal aż wzdycha.
–Mogę go poznać? – ja pytam z cicha.
On kręci głową.
— Lutek, mój smyku, nie zmieściłby się
w tym pokoiku!