Pierwsza nuta
zjechała wprost z nieba
na sankach,
druga była
schowana w szaliku
bałwanka,
trzecią nutę
odkryły w karmniku
trzy gile,
czwarta weszła
na czubek choinki
na chwilę,
piąta szmatką
iskry w kominku
czyściła,
szósta grzyby
w kapuście łyżką
miesiła,
siódmą przyniósł
w prezencie
Święty Mikołaj,
w końcu ósma
wszystkie zwołała
dokoła
i zaśpiewały
chórem jak dzwonki
na święta
cymbałki z lodu,
zimowa bajka
kolęda.