Mój miły czytelniku
Tak, dobrze ci się zdaje,
Że są wśród krasnoludków
Rozliczne ich rodzaje.
Że są krasnale górskie,
Pustynne i nizinne,
Bagienne, rzeczne, morskie
I trans-oceaniczne.
Krasnale z pól i lasów,
Z miasteczek i okolic,
W szerokim świecie żyją
Krasnale z wielkich stolic.
Jest rodzaj pomocników,
Na pracy zawsze chętnych,
I rodzaj obiboków
Złośliwych i podstępnych.
Przypadkiem najciekawszym
Wśród rodu krasnalczego
Jest jednak pewien olbrzym
Zza kręgu polarnego.
Nikt nie wie co się stało,
Że wyrósł taki wielki,
Iż inne krasnoludki
To przy nim ledwie pchełki.
Nikt nie wie też dokładnie
Kto mu podsunął pomysł
By w święta z prezentami
Przeciskać się przez komin.
Świat zwie go Mikołajem,
A on się z tego cieszy
Że choć tak wielki urósł
Wciąż go kochają dzieci.