List od czarownicy

Na końcu świata, w chatce z piernika
Siedziała sobie raz czarownica
I czarnym piórem w czarnym zeszycie
Bazgrała listę świątecznych życzeń.

Najpierw, że chciałaby nową miotłę
bo stara w świat jej uciekła oknem,
Potem, że nowy kociołek złoty,
Bo w starym mają posłanie koty,
Do tego nowy podręcznik magii
Poprzedni myszy w całości zjadły.
I dalej w bardzo koślawym rzędzie:
– dwie pary rajstop z dziurą na pięcie
– puder do piegów oraz kurzajek
– o nietoperzach nowy tom bajek
– pudełko kredy w czarnym kolorze
– szalik, kalosze oraz bambosze.

List zakleiła, w komin wdmuchnęła
I na prezenty czekać zaczęła.

Czy z Gwiazdki była zadowolona?
O tym wie tylko Święty Mikołaj.