Idą święta po niebie

Idą święta po niebie
W błyszczących czapkach, szalikach
W kurtkach wypchanych śniegiem.
W podbitych mrozem trzewikach

Idą pod rękę z choinką
Strojną w suknię ze świeczek
Dają jej kosz upominków
I biec jej każą do dzieci.

W ciemne, rozgrzane kominy
Wdmuchują słodkie zapachy
I robiąc tajemne miny
Stukają palcami w dachy.

Aż późną nocą, ziewając
Zwijają się w tycie kłębuszki
I gwiazdka po gwiazdce spadają
Jak sny na ciepłe poduszki.

A wtedy skryty za drzewem
Wiatr bierze swoje skrzypeczki
I płynąć zaczyna po niebie
Nuta pierwszej kolędy.